Wiele osób zastanawia się nad karierą związaną z designem, w tym nad pracą w charakterze projektanta wnętrz. Jak wygląda taka praca w praktyce?
Wywiad z Anną Kamińską – absolwentką Politechniki Koszalińskiej na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego, projektantką mebli i wnętrz. Brała udział w realizacji wielu projektów, w tym „Sopoteki”. Prowadzi studio Fuxja
Wiktor Kukawski: Czym dla pani jest design?
Anną Kamińska: Design dla mnie to tworzenie. Tworzenie pod konkretne wymagania i potrzeby. Design jest tworzony dla ludzi, według ich gustu, wymagań czy preferencji. Ma on pomóc w ich codziennym funkcjonowaniu i ułatwiać życie.
Jak to się stało, że została pani architektem wnętrz?
Jest to zajęcie, które chciałam wykonywać od małego dziecka. Zawsze pasjonowało mnie "wchodzenie" we wnętrze pomieszczeń i "ustawianie je" pod konkretne wymagania (przykładowo zabawa klockami lego i dzielenie "domków" pod konkretne pomieszczenia). Dążyłam do tego by spełnić swoje marzenie. Dzięki temu, że studiowałam w Koszalinie, w rodzinnym mieście, mogłam połączyć studia oraz pracę w zawodzie.
Jakie cechy należy posiadać, aby poradzić sobie w tej branży?
Trzeba być konsekwentnym w swoim działaniu. Mieć mocne nerwy oraz cierpliwość (w szczególności, gdy trafi się inwestor, który nie wie czego chce). Nie można dać sobie "wejść na głowę" przez inwestorów - dlatego potrzebne są też cechy przywódcy. Ważna jest również praca w grupie ( w szczególności, gdy dochodzi do prac wykonawczych na budowach i trzeba koordynować pracę m.in. hydraulików, elektryków czy stolarzy). Bardzo ważne są też dobra organizacja pracy oraz punktualność.
Lepiej jest Pani zdaniem pracować samodzielnie, czy w zespole?
Praca samodzielna jak i praca grupowa ma swoje plusy i minusy. W tym momencie jestem na etapie rozwijania swojej firmy i pracuję samodzielnie, jednak gdy ostatnio miałam bardzo dużo zleceń, potrzebna mi była pomoc dodatkowej osoby. Plusem pracy samodzielnej jest to, że sama organizuję swój czas pracy, ustalam terminy - jestem niezależna. Za to praca w zespole powoduje szybsze wykonanie zadania, muszę jednak kontrolować nie tylko swoje projekty i czas pracy, ale również postępy projektów pozostałych osób w zespole jak i ich czas pracy i zaangażowanie w projekt.
Czy ma pani jakieś ulubione pomieszczenie, którego projektowanie przynosi najwięcej satysfakcji oraz z jakiej realizacji jest pani najbardziej dumna?
Najwięcej satysfakcji daje mi projektowanie kuchni (tak naprawdę w kuchni spędzamy najwięcej czasu i to jest serce domu). Najbardziej cenię realizację, która była owocem współpracy z firmą Sikora Wnętrza. Była to „Sopoteka” na dworcu głównym w Sopocie.
Jak wygląda proces projektowania i aranżacji wnętrz?
Każdy projekt zaczyna się od spotkania z klientem - poznania preferencji, stylu jaki by mu odpowiadał, oraz sugestii z mojej strony. Po spotkaniu, jeśli klient jest zainteresowany moją usługą wysyłam mu przygotowaną ankietę z pytaniami. Dotyczą one stylu wnętrza, aspektów stylistycznych, funkcjonalnych czy kolorystycznych. Taka ankieta bardzo ułatwia pracę, oraz pomaga w znalezieniu odpowiedniego stylu dla inwestorów.
Na podstawie pozyskanych odpowiedzi od klienta przygotowuję układy funkcjonalne dla wnętrza, w tym odpowiednie ustawienie ścian i mebli czy rozmieszczenie oświetlenia. Przygotowuję trzy takie układy z których Inwestor wybiera jeden (ma około tydzień na ewentualne dodatkowe zmiany)
Po tym etapie przystępuję do modelowania projektu w 3d oraz przygotowania wizualizacji dla Inwestora (to zajmuje mi od dwóch do trzech tygodni w zależności od wielkości projektu) i wysyłam mu je do akceptacji. Po zatwierdzeniu wizualizacji przystępuję do wykonania konkretnych rysunków budowlanych oraz stolarskich (rysunki wykonawcze dla wykonawców: budowniczych, hydraulików, elektryków czy stolarzy), a także kosztorysu inwestorskiego.
Ostatecznie następuje długi okres kontroli pracowników i wykonania projektu, w którym nierzadko projekt bywa modyfikowany.
Co świadczy o dobrym projekcie? Jak go ocenić?
Dobry projekt to dopracowany w detale projekt oraz pod konkretne wymagania klientów. A sama ocena według mnie zależy od inwestora, jeżeli inwestor jest zadowolony z wnętrza, które zaprojektowałam to dla mnie jest dobry projekt.
Autor: Wiktor Kukawski (student Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie na wydziale Zarządzania)