Rozmowa z Aleksandrą i Piotrem Wiśniewskimi – projektantami Systemu Identyfikacji Wizualnej Krakowa, za który otrzymali prestiżową nagrodę Red Dot Design Award 2017.
Autorzy są absolwentami Wydziału Form Przemysłowych Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Razem pracują w krakowskiej Agencji Brandingowej OPUS B. Prywatnie duet projektowy NOBO DESIGN. Projekt dla Krakowa oscylował wokół popularnego marketingu miejsc, a wypracowany Systemem Identyfikacji Wizualnej, odróżnia go pośród innych miast.
Skąd czerpiecie inspiracje do tworzenia projektów?
Aleksandra Wiśniewska: Ze wszystkiego! (śmiech). Lubimy swoją pracę, dlatego trudno rozgraniczyć czas wolny od czasu pracy. Jeśli temat jest angażujący, mimowolnie szukamy rozwiązań dosłownie wszędzie. Wielokrotnie zdarzało się tak, że długo myśląc nad jakimś projektem, pomysł dosłownie mi się przyśnił…
Piotr Wiśniewski: Żeby znaleźć źródło inspiracji do projektu trzeba mieć stale otwarty umysł, czerpać ze wszystkiego gdziekolwiek się jest, bo nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Okres studiów pomógł nam rozwinąć umiejętności poszukiwania inspiracji w otaczającym nas świecie, ale także twórczego myślenia oraz wyciągania wniosków.
Co jest dla Was najistotniejsze w projektowaniu?
PW: Bardzo ważnym aspektem w projektowaniu jest dla nas wartość dodana, czyli to co zostaje po projekcie, np. doświadczenie, które zdobywamy. Obecnie zauważamy, że rynek się zmienia, staje się bardziej wymagający. Klienci oczekują co raz częściej wartości dodanej, nie chodzi już tylko o to, żeby wyprodukować ładne opakowanie, czy fajną reklamę.
System Identyfikacji Wizualnej Krakowa to jeden z Waszych wielu innowacyjnych projektów realizowanych w ramach agencji Opus B Brand Design, który wzbudził duże zainteresowanie. Jak dotąd Kraków nie posiadał tak rozpoznawalnego Systemu Identyfikacji Wizualnej, który byłby charakterystyczny dla tego miasta. Czy brak takiego systemu był impulsem do jego stworzenia?
PW: Projekt ten był realizowany na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa, który ogłosił konkurs w formie przetargu na stworzenie systemu opartego na obowiązującym wówczas logo Krakowa, które było zaprojektowane przez panią Dorotę Kozak.
AW: Systemy te były wbrew pozorom wcześniej budowane. Częste zmiany logo, brak jednego konsekwentnego rozwiązania, powodowało osłabienie czytelności tych systemów. Przy projektowaniu nowego SIW udało nam się nawiązać współpracę z panią Kozak, która przekazała intencje dotyczące logo Krakowa. Podkreślając genezę znaku, powstał pierwszy element tego systemu, mianowicie motyw mapy, który był spójny koncepcyjnie z nowym logo. Ten motyw dał nam wiele możliwości, bo z elementów mapy można tworzyć różne symbole, opisujące nasze miasto. Od serca - jako wyraz emocji, po lajkonika - jako wyjątkowy znak Krakowa.
W Waszym projekcie dominują 2 typowe kolory charakterystyczne dla miasta Krakowa: biały i niebieski. Jakie inne elementy zastosowaliście w tym projekcie?
AW: Chcieliśmy zaprojektować coś, co będzie atrakcyjne zarówno dla mieszkańców, jak i dla osób odwiedzających Kraków. Tak powstały nietypowe gadżety. Wyznacznik: mają być to rzeczy, które sami chcielibyśmy z dumą nosić lub podarować znajomym. W Krakowie aż roi się od fantastycznych symboli, które są „nasze”, niepowtarzalne. Oko smoka, krakowski obwarzanek, lajkonik, Barbakan, Sukiennice, ikony, które zaimplementowane na gadżety wzbudziły spory entuzjazm klienta, a komentarz „już chciałabym je mieć” był dla nas najlepszą rekomendacją.
PW: Określiliśmy zasady, na których te ikony wykreślać. Nie chcieliśmy też tego systemu narzucić, zastanawialiśmy się, w jaki sposób mieszkańcy mogą mieć wpływ na jego tworzenie. Rolę tego systemu postrzegamy bardziej jako zbiór narzędzi, skrojony na potrzeby miasta, a nie gotowego rozwiązania. Te ostatnie zwykle nie wytrzymują próby czasu, po prostu się nudzą, albo stają się nieaktualne. W ten sposób trudno wypracować konsekwentny wizerunek miasta. Potrzebowaliśmy jednak elementu, który będzie „spinał” całość, będzie niezmienny i jednoznacznie kojarzony z miejską inicjatywą. Tak powstał kolejny element systemu - rama.
Na jakiej zasadzie działa rama zaprojektowana w Systemie Identyfikacji Wizualnej Krakowa?
PW: Dla Urzędu Miasta Krakowa istotne było stworzenie systemu, który mocno będzie komunikował mieszkańcom, jak wiele inicjatyw kulturalnych jest finansowanych z budżetu miasta. Urząd Miasta chciał, aby Kraków stał się rozpoznawalną marką na zewnątrz. Dlatego SIW składa się z 4 narzędzi: motywu mapy, chmury, ikon oraz ramy.
AW: Zdecydowaliśmy się na ramę, gdyż była ona łatwym sposobem do oznaczenia plakatów i ogłoszeń kulturalnych. Ramą są wyróżnione wszystkie rzeczy finansowane przez miasto. Rozwiązanie to miało ułatwić problem powtarzający się w poprzednim systemie - dokładnie określić implementacje logo Krakowa. Rama intuicyjnie wyznacza obszar dla logotypu, który konsekwentnie widnieje zawsze w tym samym miejscu, niezależnie od formatu materiału promocyjnego. Ponadto, chcieliśmy wyciągnąć ramę poza materiały graficzne. Postanowiliśmy wykorzystać ją do działań ambientowych, w akcji w przestrzeni miejskiej, np. możliwość kadrowania Krakowa przez ramę.
Czy potraficie wymienić 3 cechy świadczące o unikalności i niepowtarzalności Systemu Identyfikacji Wizualnej Krakowa?
AW: Na pewno otwartość, elastyczność i wydaję mi się, że zróżnicowanie, gdyż są ikony, które mogą być łatwiej przyswajalne dla ludzi młodych, ale jest też język mapy, który jest bardziej formalny.
PW: Przychodzi mi jeszcze do głowy jedna cecha, mianowicie projekt ten powstał dzięki zrozumieniu potrzeb i problemów miasta. Przez to, że mieszkamy w Krakowie, mogliśmy przyglądać się, w jaki sposób powstawały inne systemy. Wszelkie decyzje projektowe wyniknęły z dogłębnego poznania miasta.
AW: Stwierdziliśmy, że takiego systemu nie da się zaprojektować „zza biurka”. Doszliśmy do wniosku, że mieszkając w Krakowie, możemy lepiej wgłębić się w jego specyfikę. Należy poznać miasto jako mieszkaniec, rozmawiać z ludźmi i dzięki temu projekt SIW jest autentyczny, „skrojony na krakowską miarę”.
PW: Trzeba wczuć się w potrzeby miasta, gdyż jest bardzo dużo grup, dla których taki system ma funkcjonować, to nie tylko mieszkańcy, ale także turyści oraz potencjalni inwestorzy.
Czy System Identyfikacji Wizualnej Krakowa już funkcjonuje czy jest jeszcze na etapie wdrażania?
PW: To wszystko jest nowe, gadżety nie zostały wyprodukowane, łącznie z ikonami, dużo rzeczy jest jeszcze do wdrożenia.
AW: To pierwszy taki system, który ma wiele narzędzi, takich jak: mapa, ikony, chmura oraz rama. Posiada on instrukcje w jaki sposób je wykorzystywać, ale nie ma jednego, gotowego rozwiązania, szablonu.
PW: Stwierdziliśmy, że nigdy nie stworzymy uniwersalnego rozwiązania, gdyż stale pojawiają się nowe formaty plakatów, ulotek, ale także nowe nośniki. Dlatego zaproponowaliśmy grafikom narzędzia, a nie jeden szablon i to się im bardzo spodobało.
System Identyfikacji Wizualnej Krakowa otrzymał nagrodę Red Dot Design Award 2017. Co dla Was jako projektantów znaczy otrzymanie tak prestiżowej nagrody?
PW: Jeśli chodzi o nagrody to dodam jeszcze Kreaturę 2017 w polskim konkursie reklamy niezależnej oraz nominację w międzynarodowym konkursie Transform Awards. Wszystkie te wyróżnienia są dla nas bardzo ważne, ponieważ jest to docenienie naszej pracy na arenie międzynarodowej przez branżę. Jest to również promocja nas jako projektantów i szansa na kolejne ciekawe projekty.
Bardzo dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów.
Rozmawiały: Ewelina Czaplak i Anna Graca
studentki Gospodarki i Administracji Publicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie
fot. OPUS B Brand Design