RoZWój ™- Zawiślak & Wośko to młody zespół trenerski realizujący profesjonalne szkolenia z zakresu kompetencji miękkich. Prowadzące szkolenia: Anastazja Zawiślak i Patrycja Wośko, doktorantki Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II to zgrany duet, wulkan pozytywnej energii i zaangażowania z głowami pełnymi innowacyjnych pomysłów.
Marlena Zamarło: Co skłoniło Panie do podjęcia tego rodzaju działalności?
Połączyła nas miłość do pracy z drugim człowiekiem oraz chęć poszerzania wiedzy i samorozwoju. Uwielbiamy pracę z ludźmi – zarówno indywidualną jak i z grupami. Pragniemy towarzyszyć w przekraczaniu własnych granic oraz rozwijaniu osobistego potencjału, który tkwi w każdym z nas!
Co stanowiło największe wyzwanie przy zakładaniu własnej firmy? Czy napotkały Panie jakieś trudności? Na czyją pomoc mogły Panie liczyć?
Najtrudniejsze dla nas było stworzenie naszego wizerunku, czyli pokazanie jak wiele mamy do zaoferowania i sprawienie by ktoś nas „kupił”, czyli zaufał naszym kompetencjom. Nie jest to proste, w szczególności, że niespełna rok temu skończyłyśmy studia, jesteśmy młode, nie mamy jeszcze 10-letniego doświadczenia, ale za to jesteśmy kreatywne i pracowite i to jest naszą dużą zaletą. Drugą rzeczą było ustalenie kwestii prawno-podatkowych. Miałyśmy ogromne wsparcie w rodzinie i najbliższych, za co im niezmiernie dziękujemy.
Jak przygotowują się Panie do szkoleń?
W pierwszej kolejności przeprowadzamy ankietę przed szkoleniową, aby uzyskać jak najwięcej niezbędnych informacji o określonej grupie uczestników, jej potrzebach i preferencjach. Na podstawie otrzymanych danych formułujemy cele szkoleniowe, następnie scenariusz szkolenia. Zaproponowane przez nas ćwiczenia dostosowane są do indywidualnych potrzeb klientów. Każde projektowane przez nas szkolenie opiera się o autorskie metody pracy i przeprowadzane jest w formie warsztatowo – wykładowej, tak by wydobyć potencjał każdego z uczestników.
Jaka jest tematyka szkoleń? Czy mogłyby Panie podać kilka przykładów?
Prowadzimy szkolenia z kompetencji miękkich - skupiamy się na tematach w zakresie budowania zespołu, współpracy zespołowej, komunikacji, autoprezentacji, asertywności, organizacji czasu w miejscu pracy a także prowadzimy szkolenia uświadamiające jak radzić sobie z wypaleniem zawodowym, czy też jak radzić sobie z trudnym klientem. Ostatnio miałyśmy też okazję prowadzić szkolenie na temat manipulacji w mediach. Prowadzimy też warsztaty dla dzieci, np. ze współpracy klasowej i komunikacji.
Jakie wykorzystują Panie metody podczas szkoleń?
Prowadzone przez nas szkolenia oparte są o model uczenia się poprzez doświadczenie Kolba. Każdy moduł szkoleniowy zawiera doświadczenie uczestników, czas na dyskusję, wyciąganie wniosków oraz przenoszenie poznanych obszarów szkoleniowych do codziennego życia prywatnego bądź zawodowego.
Staramy się by nasze szkolenia były ciekawe i pełne inspiracji, dlatego wykorzystujemy różnorodne metody pracy. Począwszy od ćwiczeń indywidualnych, grupowych, odgrywanie scenek, poprzez audiowizualne pomoce w postaci filmików, zdjęć. Co więcej, bardzo często wykorzystujemy coachingowe narzędzia, które pozwalają na głębszą autorefleksję.
Czy istnieje przepis na idealne szkolenie?
Zdecydowanie nie, dążymy do tego by nasze szkolenia były w pełni profesjonalnie przygotowane stąd korzystamy z różnych ćwiczeń tak by każdy uczestnik znalazł coś dla siebie i tak, aby przedstawiana wiedza dotarła do każdego. Każdy z nas w inny sposób przyswaja wiedzę, jedni są słuchowcami więc dla nich mamy mini-wykłady, inni wolą coś sami przećwiczyć w praktyce, dla tych przygotowujemy ćwiczenia często ruchowe bądź takie, w których dana tematyka może być „doświadczona” , inni wolą uczyć się statycznie, przez ćwiczenia na papierze bez dodatkowych „atrakcji”. Jedno jest pewne, na naszych szkoleniach nie ma nudy, długich i monotonnych wykładów. Stawiamy na różnorodność i masę ćwiczeń.
Na prowadzonym przez Panie blogu spotkałam się z interesującą strategią Walta Disneya, czy mogłyby Panie podać jej szczegóły?
Jasne, uwielbiamy tę metodę do planowania i realizacji celu. Jest to właśnie jedna z coachingowych metod i polega na tym, aby spojrzeć na swój cel z 3 perspektyw. Najpierw okiem Marzyciela, który marzy o swoim celu, jaki mógłby on być. Następnie analizuje to co sobie wymarzył perspektywą Realisty – jakie ma zasoby, aby osiągnąć ten cel. Teraz wchodząc w rolę Krytyka patrzy na swój cel i się zastanawia, co może się nie udać w drodze do jego osiągnięcia. Na samym końcu dobrze jest spojrzeć na każdą z tych perspektyw jeszcze raz i zapisać swoje realne wnioski. Mówimy, że „Tworzy swój Wielki Plan”. Może wydawać się trochę bajkowa ta metoda, ale jest bardzo skuteczna. Na szkoleniach nieraz słyszałyśmy zaskoczenie i podziw naszych uczestników. Jak sami twierdzili, nigdy nie spodziewali się, że można planować swój cel marząc, czy krytykując i z chęcią będą to teraz stosować. My same czerpiemy z niej wiele korzyści i dlatego tak ją lubimy i polecamy.
Czy mają Panie w planach rozszerzenie działalności?
Tak, oczywiście. Aktualnie jesteśmy młodym zespołem i prowadzimy szkolenia z różnej tematyki tak aby pokazać jak wiele mamy do zaoferowania na rynku pełnym konkurencji, ale planujemy wyspecjalizować się w jednej z tematyk szkoleń. Marzymy o biurze z prawdziwego zdarzenia z salą szkoleniową, w której będziemy realizować nasze „wymarzone projekty” szkoleń otwartych (o których teraz wiele nie możemy powiedzieć, wierzcie na słowo że są naprawdę niesamowite!). Przyznamy szczerze, że nie możemy się tego doczekać i gorąco w to wierzymy, bo tak jak niespełna rok temu wizualizowałyśmy i śniłyśmy o tym, co teraz mamy tak i to, o czym teraz śnimy z pewnością w niedługim czasie zrealizujemy.
Studenci po zakończeniu kariery naukowej często czują się zagubieni na rynku pracy, czy mają Panie jakieś rady dla młodszych kolegów i koleżanek dotyczące założenia własnego biznesu?
Same pamiętamy ten ogarniający lęk i niepokój po skończeniu studiów, bo co teraz zrobić i jak zacząć. Jedyne co możemy poradzić to by mieć odwagę, odwagę do realizowania swoich wizualizacji i marzeń, brzmi to dość prosto ale naprawdę jest to istotne. Wiele osób po studiach rezygnuje ze swoich oczekiwań bo okazuje się, że skończenie z wyróżnieniem dobrej uczelni nie gwarantuje pracy marzeń i trzeba godzić się na etat, który jest. Albo myślą o własnej firmie, ale sądzą, że najpierw na nią trzeba zarobić, dopiero wtedy zaczną robić to co lubią. Otóż nie trzeba, warto spróbować, zaryzykować i zawalczyć o swoje. Najlepiej od razu zrobić ten krok, nie czekać. Zacząć od małych kroków, od tego co się ma obecnie i piąć się w górę. My tak zrobiłyśmy i ciągle się rozwijamy. Dlatego zachęcamy do realizowania swoich marzeń!
Autor: Marlena Zamarło
