Kreatywność jest na wagę złota. Gdy łączy ludzi i umożliwia im realizowanie swoich pomysłów, tworzy coś niezwykle unikatowego. I tym w krakowskiej „Wytwórni” zajmują się właśnie jej członkowie - pracą i współpracą nad nieszablonowymi projektami.
O przedsięwzięciu jakim jest Wytwórnia opowiada prezes stowarzyszenia Wytwórnia oraz właścicielka MADU Studio Katarzyna Dulińska-Bochonko.
4 urodziny Wytwórni
Paulina Wańczyk: Czym właściwie jest Wytwórnia?
Katarzyna Dulińska-Bochonko: Wytwórnia to otwarty warsztat i pracownia. Na naszą przestrzeń składają się warsztat do prac brudnych i czystych (tzw. SDD czyli Strefa Drobnego Dłubania) oraz przestrzeń co-workingowa, którą zarządza u nas Warsztat Innowacji Społecznych. Można tu projektować, prototypować lub uruchomić małą produkcję. Oprócz tego organizujemy też różnego rodzaju warsztaty i wydarzenia wspierające lokalne społeczności. Co ważne, Wytwórnia to przede wszystkim społeczność skupiająca kreatywnych ludzi, która umożliwia zrealizować wszystkie pomysły. Każdy, zarówno młodszy jak i starszy, może znaleźć tu coś dla siebie.
P.W.: Czy wstęp do niej mają także osoby mniej kreatywne?
K. D.-B.: Oczywiście, że tak. Wytwórnia daje wiele możliwości działania. Wystarczy, że ktoś ma pomysł i chciałby go u nas zrealizować. Nasi członkowie to nie tylko osoby prowadzące swoje firmy lub freelancerzy, ale również hobbyści, którzy chcą rozwijać swoją pasję. Fakt, że ta pasja czasem może przerodzić się w biznes i skierować na nową ścieżkę kariery, to już zupełnie indywidualna sprawa.
P.W.: Jak powstała Wytwórnia?
K. D.-B.: Pomysł narodził się ponad pięć lat temu w głowach przyjaciół, którzy szukali miejsca, w którym wspólnie mogliby realizować swoje projekty. Początkowo Wytwórnia miała być małym lokalem dla znajomych, lecz okazało się, że potrzeba by takie miejsce powstało, daleko wykracza poza te kilkanaście osób. Od pierwszych „barowych rozmów”, że „fajnie byłoby, gdyby…”, minęło kilkanaście tygodni, aż znaleźli lokal i w marcu 2013 r. ogłosili powstanie Wytwórni. W maju 2013 r. nastąpiło oficjalne otwarcie. Obecnie Wytwórnia jest stowarzyszeniem, liczy prawie 50 członków, podwoiła swoją pierwotną powierzchnię i rozwija się każdego dnia.
Warsztaty sitodruku
P.W.: Kto jest pomysłodawcą Wytwórni?
K. D.-B.: Pomysłodawcami Wytwórni są Maciek Chart-Olasiński i Kajetan Jasztal. Kajetan od miesięcy mówił o założeniu hacklabu, a Maciek właśnie wrócił z Erasmusa i brakowało mu wspólnego miejsca, w którym grupą przyjaciół można by się spotkać i coś zrobić. Tak narodził się pomysł na Wytwórnię czyli otwartą pracownię, warsztat i co-working.
P.W.: Gdzie działacie?
K. D.-B.: Od początku działamy na krakowskim Zabłociu. Przez ostatnich pięć lat przestrzeń wokół nas bardzo się zmieniła. Kiedy zaczynaliśmy była to dzielnica z ogromnym, dopiero odkrywanym potencjałem. Działały tu małe przedsiębiorstwa, zakłady produkcyjne, start-upy i firmy z szeroko pojętych branż kreatywnych. Obecnie Zabłocie wygląda zupełnie inaczej. Urosły wokół nas liczne apartamentowce, ale dalej mamy fantastycznych sąsiadów w postaci MOCAK-u czy Fundacji Sztuk Wizualnych. Wciąż też prężnie działają tutaj lokalne inicjatywy jak choćby grupa Zabłocie, czy też Fundacja Czas Wolny, dzięki którym w dzielnicy, zamiast wielopoziomowego parkingu, powstał park Stacja Wisła.
Mikołajkowa Wytwórnia Ozdób - warsztaty
P.W.: Kto może być członkiem społeczności Wytwórni?
K. D.-B.: Wytwórcą może zostać każdy niezależnie od tego czy tworzy sztukę czy też nie. Członkostwo daje możliwość majsterkowania, własnego kreowania lub wykorzystywania biura co-workingowego.
P.W.: Jakie są korzyści z bycia członkiem Wytwórni?
K. D.-B.: Dla osób posiadających pełne członkostwo Wytwórnia jest otwarta 24h/7. Można tu znaleźć partnerów do własnych pomysłów oraz niezbędny sprzęt do ich realizacji. Dzięki relatywnie niskim stawkom członkowskim Wytwórnia jest idealnym miejscem dla tych, którzy właśnie rozkręcają swój biznes i nie mają możliwości indywidualnego wynajęcia przestrzeni na swoją pracownię czy też środków na zakup niezbędnego sprzętu. Staramy się również promować polskie rzemiosło i pracę naszych członków, poprzez różnego rodzaju inicjatywy.
Warsztat stolarski
P.W.: O czym każdy członek wiedzieć powinien?
K. D.-B.: Wytwórnia to wspólna przestrzeń, więc staramy się działać w duchu wzajemnego szacunku i współpracy. Bycie członkiem daje nam możliwość korzystania z Wytwórni. Każdy może używać ogólnodostępnych narzędzi i urządzeń. Często też Wytwórcy pożyczają swój prywatny sprzęt innym. Jak wspominałam wcześniej, Wytwórnia jest stowarzyszeniem więc osoby zajmujące się nią na co dzień nie czerpią z tego żadnych korzyści finansowych, a wszystkie dochody z członkostw czy warsztatów są przeznaczane na utrzymanie przestrzeni, zakup i konserwację sprzętu itp.
Mistrzowie warsztaty międzypokoleniowe
P.W.: Wspomniała Pani, że Wytwórnia organizuje wiele warsztatów. Co dzieje się w trakcie takich warsztatów i kto może wziąć w nich udział?
K. D.-B.: Organizujemy regularnie warsztaty, z takich dziedzin jak: stolarstwo, tapicerstwo, renowacja mebli, ceramika, fotografia, sitodruk lub szycie. Każdy może wziąć udział w warsztatach, nie trzeba być członkiem Wytwórni, ani posiadać żadnego doświadczenia z danej dziedziny, ponieważ większość naszych warsztatów prowadzona jest od podstaw. Przykładowo, podczas warsztatów stolarskich można zrealizować swój pomysł i zrobić mały mebel, na warsztatach renowacyjno-tapicerskich własnoręcznie odnowić i wytapicerować krzesło „Aga” Józefa Chierowskiego, a podczas warsztatów sito-szycie zadrukować tkaninę i uszyć z niej np. plecak. Staramy się stale poszerzać naszą ofertę, więc co jakiś czas pojawiają się różne warsztatowe nowości.
Warsztaty tapicerskie
P.W.: Ile trwają warsztaty i kto je przeprowadza? Czy są to członkowie, czy osoby z zewnątrz?
K. D.-B.: Czas trwania poszczególnych zajęć zależy od tematyki, mogą być kilkugodzinne, całodniowe lub weekendowe. Większość warsztatów, zwłaszcza tych, które odbywają się regularnie, prowadzona jest przez członków Wytwórni, ale zawsze jesteśmy otwarci na nowe pomysły. Można więc śmiało stwierdzić, że każdy może zorganizować u nas swoje warsztaty. Na przykład jakiś czas temu obywały się u nas warsztaty ogrodnicze lub warsztaty wytwarzania kosmetyków naturalnych.
P.W.: Czy Wytwórnia nawiązuje współpracę z innym firmami?
K. D.-B.: Obecnie nie współpracujemy na stałe z żadną zewnętrzną firmą, ale zawsze jesteśmy otwarci na taką możliwość, jeśli tylko pomogłoby to w rozwijaniu naszej inicjatywy. Każdy komu bliska jest idea Wytwórni może też nas wspierać na Patronite, gdzie zbieramy fundusze na ulepszanie naszej przestrzeni.
Sofar Kraków
P.W.: Na sam koniec - czym wyróżnia się Wytwórnia na tle innych działalności?
K. D.-B.: Tak jak mówiłam wcześniej, Wytwórnia to nie tylko fizyczna przestrzeń, ale przede wszystkim społeczność ludzi, którzy uczą się od siebie, motywują się wzajemnie i pracują nad wspólnymi projektami. Dzięki temu, że Wytwórnia zrzesza osoby zajmujące się różnymi rzeczami jest to również doskonała przestrzeń inspiracji, rozwijania swoich pasji i umiejętności oraz poszukiwania nowych rozwiązań. Ponadto to też miejsce różnego rodzaju wydarzeń, nie tylko warsztatów, ale też inicjatywy wspierających lokalne społeczności. Przykładowo, w ostatnich miesiącach odbyło się u nas kilka koncertów, między innymi krakowski Sofar, oraz akcji społecznych np. Krakowska Zupa, którą współorganizowaliśmy z Ambasadą Krakowian i Hummus Amamamusi.
P.W.: Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Paulina Wańczyk, studentka kierunku Administracja, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie